SŁOWEM WSTĘPU
Kuchnia
Polska jest tyleż wspaniała, co niedoceniona, odczuwam to za każdym razem będąc
w bliższej lub dalszej podróży, gdy z jednej strony łaknę nowych smaków a z
drugiej tęsknie za tymi do których przywykłam…do polskich niezastąpionych
śniadań, polskich zup, sezonowych dań.
Kuchnia
zachodnia ma fantastyczny, rzec by można PR, całkowicie zasłużenie, myślę
jednak, że nasza rodzima w niczym jej nie ustępuje - jest barwna, ciekawa,
niezwykle zróżnicowana. Ubolewam, że
nie mamy swojego Jamiego Olivera czy Petera Mayle'a, który w lekki ale i rzetelny
sposób mógłby ukazać oblicze polskiego stołu światu, jego osobliwości, tradycji
i dziwactw. Polska kuchnia współczesna zawiera nie tylko elementy tradycyjne i
międzynarodowe ale także sporo autoironicznych i sympatycznych reliktów epoki
PRL, które na stałe zakorzeniły się na codziennym stole Polaków. Fantastyczną
cechą polskiej kuchni jest jej sezonowość, podobnie jak Włosi lubimy kuchnię
nieprzekombinowaną, nieraz micha gotowanego bobu służy nam za pełnowartościowy posiłek. Z każdym rokiem odradzają się miejscowe
tradycje, coraz głośniej jest o polskich małych producentach, a my mamy coraz
większą świadomość wartości kuchni lokalnej, rodzimej i nieprzetworzonej.
Chciałabym
by ten blog w sposób daleki od stereotypów pokazywał oblicze polskiego stołu,
by był zachętą do przychylniejszego spojrzenia na polską kuchnię. Chciałabym też
zwrócić uwagę, jak wielką radością jest odkrywanie smaków lokalnych oraz
adaptacja smaków przywiezionych z podróży na grunt polski. Podróże, nie od dziś
wiadomo, są wszak niewyczerpanym źródłem inspiracji kulinarnych. Moją ideą jest
także wskazywanie na miejsca warte odwiedzin, tak w celach zakupowych, jak
konsumpcyjno-rekreacyjnych, bądź czysto doznaniowych, nie tylko w Polsce.
POLSKI SZPINAK „PO PRZEJŚCIACH”
Polski
szpinak ma za sobą ciężką historię. W latach 70tych i 80tych był niezwykle
popularny, szczególnie w przedszkolach, szkołach i jadłodajniach wczasowych –
szczęśliwi Ci, którzy nie doświadczyli jego smaku i konsystencji. Mimo
powszechności nie był on ulubionym daniem przedstawicieli polskiego
społeczeństwa, wszystko przez recepturę: szpinak należało rozgotować, następnie,
gdy zmienił kolor na brunatny przecisnąć przez sito i doprawić zasmażką z mąki
i tłuszczu, pod koniec skąpo osolić, wówczas osiągał doskonale ohydną formę, nie
wiedzieć czemu była to jedyna znana i szeroko stosowana forma. Niektórzy na wspomnienie przedszkolnej papki
szpinakowej, do dziś nie tkną szpinaku, choćby prezentował się w
najdostojniejszej i najświeższej formie, większość się jednak przełamała i na
całe szczęście bo szpinak w cudowny sposób się reaktywował na naszym codziennym
polskim stole. Poniżej przedstawiam ulubione tematy, w których szpinakowe
liście grają główną rolę….
SZPINAKÓWKA KLASYCZNA
Danie zdecydowanie nie w polskim charakterze - zero majonezu, skwarek i tym podobnych, a tymczasem szpinakówka na dobre zawojowała nasze stoły i grillowiska, stając się jedną z najczęściej przygotowywanych sałat w sezonie wiosenno-letnim.
składniki:
liście szpinaku
pomidory suszone
płatki parmezanu
ocet balsamiczny
oliwa
świeżo mielony pieprz czarny
czosnek
(tym razem dla podkręcenia smaku dodałam także rzeżuchę i prażone orzechy włoskie)
MOJA REINTERPRETACJA KLASYCZNEJ SZPINAKÓWKI
W związku z tym, że szpinak na dobre powrócił do łask i powyższa sałatka o włoskim rodowodzie jest u nas niezwykle popularna, pokusiłam się o małą modyfikację, która wydaje mi się równie trafiona... Sądzę, że każdy ma gdzieś w lodówce, w spiżarce, czy na pawlaczu grzybki marynowane. Do sałatki wspaniale nadadzą się grzyby o zwartej strukturze. Polecam gąski lub kurki, ich barwa i kształt pięknie się będą eksponować na zielonym tle szpinakowych liści a i smak doda całości polotu.
składniki:
młody szpinak sałatkowy
płatki parmezanu lub Dziugasa
pomidorki koktajlowe
kurki i gąski marynowane
śliwki suszone
ząbek czosnku
pieprz świeżo mielony
ocet balsamiczny i oliwa z oliwek
Podawanie dokładnej receptury na tę sałatkę byłoby totalnym absurdem, jedyna zasada, której należy się trzymać to skropienie całości octem balsamico dopiero przed podaniem, by listki zachowały apetyczną formę. Śliwki suszone kroimy na bardzo cieniutkie plasterki, sugeruję także pokroić kilka grzybków, dzięki temu smaki będą się zgrabnie przenikały. Fantastycznym zamiennikiem dla Parmigiano Reggiano (który zwykle bywa niezastąpiony) będzie litewski Dziugas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz